Niestety czuję duży niedosyt, ponieważ szykowałem się na czas sporo poniżej 48... Bardzo źle byłem ustawiony na starcie i pierwsze 3km, to było nieustanne przyspieszanie, zwalnianie i omijanie innych biegaczy. Na wykresie tętna widać, że do trzeciego kilometra miałem niemal spacerowe tętno, oczywiście jak na zawody ;) Dopiero później, jak się troche przeluźniło zacząłem nadrabiać, ale bałem się, że przy podbiegach, nierównym tempie i dość dużej temperaturze nie będę miał siły na końcu...

Na oficalnych statach kilometrowych, gdzie na międzyczasach jest odwzrowanie na zajmowane miejsce, widać jaki słaby miałem początek: - 1.5km - czas: 00:06:43 - miejsce: 1910 - 2.5km - czas: 00:11:52 - miejsce: 1797 - 5km - czas: 00:24:50 - miejsce: 1231 - 6.5km - czas: 00:31:07 - miejsce: 1049 - 7.5km - czas: 00:35:56 - miejsce: 1000 - 10km - czas: 00:48:14 - miejsce: 883 Między 2.5km, a 5km przesunąłem się w oficjalnym rankingu o 566 pozycji :)